Spokojnie można obejrzeć. Oczywiście są minusy w zachowaniu bohaterów: chociażby stawianie szklanek wody zamiast czegoś innego, rozmrażanie lodu, chociaż chwilę wcześniej jeden z gości miał śrubokręt. Zakończenie jest zbędne i z gatunku "przedobrzonych". Wolałbym zamiast tego rozwinięcie akcji w pokojach.
A i tak najmocniejszym momentem filmu jest gazeta z artykułem o pożarze.
No właśnie, pamiętam tą scenę. Do czego ona się odnosiła, bo chyba nie do tej sytuacji, która miała miejsce w Polsce? Choć cyfry się zgadzają.
Calkiem udany film. Troche mi sie kojarzyl z Cube. Moze przez to przechodzenie przez pokoje z pulapkami. Koniec troche przerysowali, jakby chcieli na sile robic czesc druga. Niezla rozrywka mimo wszystko.
Z głupich rzeczy dorzuciłabym scenę, kiedy Jason zabił defibrylatorem Mike'a i zamiast go tym samym sposobem reanimować to Ben bezmyślnie uderzał w jego klatkę piersiową.