Zauwżyliście że w 95% telenowel główna bohaterka rodzi chłopca? Co dziewczynka jakaś gorsza by była? Rozumiem gdyby to miała być arabska telenowela :). No i oczywiście nawet nie idąc na usg wie że to bedzie chłopiec.
Przypadki stwierdzenia ciąż też są komiczne. prawie zawsze stwierdza je jakaś sąsiadka, matka,koleżanka, tylko w znikomych przypadkach lekarz.
Też to zauważyłam. Tym bardziej głupie jest to, że Marichuy w jednym odcinku mówi, że nie zna płci, a za chwilę, pewnym tonem stwierdza, że Juan Miguel nie może odebrać jej syna. A może córkę? Skąd pewność, że to syn. Lubię tą telkę, ale jest niedopracowana do granic możliwości.
Hiszpańskie słowo "hijo" oznacza zarówno syna jak i dziecko, więc to wina tłumaczenia.
Raczej nie, "hijo" to tylko syn, z końcówką "a' to córka. "Nino" to dziecko. "hijo" nie ma innego znaczenia poza synem.
Mieszkam z Meksykanką i ją o to zapytałam. W Meksyku słowa "hijo" używa się zarówno mówiąc o synie jak i po prostu o dziecku. Słowo "nino" używane jest raczej do określenia małego dziecka.
Być może. Nie w tym jednak tu rzecz. Chodziło mi o to ,że w każdej telenoweli głowna bohaterka musi urodzić chłopca. Męczące to jest. A zwykle bywa tak, że mężczyzna w którym zakochana jest głowna, musi być z inną, bo się okazuje że tamta jest w ciązy i przeważnie ta druga rodzi dziewczynkę.
A co do Marichuy ona od początku przekonana jest że to chłopiec, pomijając już to czy lektor przetłumaczył dobrze czy źle, Maycie powiedziała że da jej braciszka itd
Przypomniało mi się coś. Tzn. nie o Nie igraj z aniołem, ale o La Gata, czyli najnowszej telenoweli producentki odpowiedzialnej za Niza..
Główną rolę też tam gra Maite i pamiętam, że jej bohaterka nie wiedziała, że jest w ciąży, ale wszyscy dokoła to wiedzieli, ale nie to jest najlepsze. Później wszyscy wiedzieli, że urodzi bliźnięta, tylko nie ona i takie zdziwienie po porodzie, że urodziła bliźniaki :Oo.
Co do tego, że podobny schemat pojawia się w wielu telenowelach, zgodzę się. Niesamowite jest to, że bohaterki nigdy nie robią sobie testów ciążowych ani nie idą do ginekologa. Zazwyczaj stwierdzają ciążę po tym, że jest im słabo lub mają nudności. Ewentualnie jakaś sąsiadka powie: TY NA PEWNO JESTEŚ W CIĄŻY! i po takich słowach protka ma już ochotę biec po ubranka dla dziecka. Obłęd :D.
Od dawna nie oglądałam telenowel, ale ostatnio zaczęłam oglądać ze współlokatorką (z racji tego, że ona nie zna polskiego i w telewizji są to jedyne programy, które ona z wiadomych powodów rozumie). Na TV4 jest jakaś telenowela z A. Boyer i tam jedna bohaterek uznała, że jest w ciąży właśnie tylko dlatego, że źle się poczuła. I już prowadziła monologi jak ona wychowa swoje dziecko bez ojca (bo przecież, oczywiście, facet będzie miał bachorka z inną i to jest najważniejsze). Masakra.
Hej chciałam tylko powiedzieć że dla mnie też jest irytujące iż główna bohaterka zawsze rodzi syna (Co żeński imion im brak czy co?) xD A co do stwierdzania ciąży to znam osobiście dwie gdzie główna bohaterka robi test, a mianowicie Ricos y famosos- Valeria oraz Triumfo del amor- Maria Desamparada ;)
W 'do diabła z przystojniakami' Lina, Milagros i jeszcze ta jedna, którą gra aktorka wcielająca się w Nie igraj z aniołem Puritę, chyba w ADCLG Glorię grała, to one sobie zrobiły test ciążowy. A, o ile pamiętam, to Marichuy lekarz zbadał w szpitalu i powiedział jej, że jest w ciąży.
Tak macie rację, nie zawsze tak jest ale prawie zawse. Np w Ukrytej miłości Lucianie powiedziała matka że jest w ciąży i w wielu innych było podobnie. Tu się raczej rozchodzi o dziecko- pamiętacie jakąś telenowele gdzie bohaterka urodziła córkę? Bo ja nie zawsze chłopiec co by mu imię po tatusiu nadać.
Ale to było jedyne dziecko w serialu. Właśnie dziewczynka. Chociaż... nie, głównemu bohaterowi na koniec urodził się syn :D
W Dom po sąsiedzku też urodziła się dziewczynka z zespołem Turnera, ale to byłą córka brata głównej bohaterki. A np. w La Gata urodziły się głównej parze bliźnięta - chłopczyk i dziewczynka.
W Nie igraj z aniołem Ana Julia urodzi dziewczynkę, córkę Amadora.
Tak ja pamiętam, choć nie było emisji w Polsce. Alma Montemayor urodziła dziewczynkę, chyba LUZ, w teli Porque el amor manda. W Sidłach namiętności Rita, siostra głównej ur córkę Anę Marię, którą potem wychowywała właśnie Camila. W Miłości i przeznaczeniu główna bohaterka urodziła córkę Perlitę, a jej siostra syna Alexa.
Oj było dużo takich telenowel, tylko może nie z tych bardzo nowych, bo takich dużo nie znam. Ale ja właśnie oglądałam głównie takie telenowele gdzie główna bohaterka miała córki :). W dzikim sercu czy też Marimar, bo dla mnie to ta sama fabuła, główna bohaterka rodzi córkę, w Luz Marii to samo, w zbuntowanym aniele w ogóle nie rodzi dziecka, w Hasjendzie la tormenta tam rodzi akurat dużo dzieci, ale pierwsze to dwie dziewczynki, później jeszcze dwie i w końcu bliźniacy- chłopcy, jeszcze by się znalazło, ale nie wiem teraz :).
No ale może i racja że w większości telenowel to jednak chłopcy, by mieć imiona po tatusiach- tu akurat fakt że prawie zawsze mają imiona po ojcach, ewentualnie dziadkach.
A i w Grzesznicy to nawet dwie dziewczynki, bo dwie główne bohaterki z tym samym facetem zaszły w ciąże, i obie córki urodziły :). W kobieta w lustrze bliźniaki- chłopiec i dziewczynka. A w Palomie główna bohaterka nie miała dziecka, a główny bohater akurat miał córkę ;).
Tez to zauważyłam i często mówią też że jest podobny do Ojca ..może dlatego,że bohater często nie wie,że ukochana ma z nim dziecko i chodzi o to,że jak je zobaczy to nie ma żadnych wątpliwości.Nie wiem.Chyba tylko w jednej telenoweli która oglądałam ,góra dwóch. główna bohaterka urodziła córkę.
Bo w krajach takich jak meksyk hiszpania portugalia wenezuela kobiety sa traktowane troche gorzej. Kobieta jest opiekunka domowego ogniska i powinna urodzic meskiego potomka.
W telenoweli "Burza" główna bohaterka urodziła córeczkę, w "Kotce" były bliźniaki, "Rosalinda" również dziewczynka, ale tak jak już ktoś napisał we większości przypadków jest to chłopiec.
Jeszcze sobie przypomniałam telenowelę "Virginia", tam też główna bohaterka urodziła córeczkę
Chyba mam natchnienie bo przypomniałam sobie jeszcze o telenoweli "Grzesznica" i niedawno emitowanym "Dzikim sercu"
prosze sobie poczytac o kulcie machisimo w meksyku i krajach latynoskich a takze zapoznac się ze słowem kobietobójstwo, które wywodzi się z meksyku i przedmiotowzm traktowaniu kobiet. nawet na filmwebie macie pokayane, ye wiekszosc aktorek latio jest po rozwodzie
https://jadwigasz.wordpress.com/2010/02/13/miasto-w-ktorym-bezkarnie-zabijesz-ko biete/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Machismo
google nie gryzie ...